Konin - Skwer Stachowiaka
03.11.2020
Skwer Stachowiaka - pierwsze podejście do znalezienia kesza nieudane. Na ławeczce obok siedziały starsze osoby (mugole). Po jakimś czasie dopiero udalo mi się podjąć. I tu problem...brak długopisu do wpisu. Odłozyłem na miejsce i szybki powrót do domu. Długopis i mały scyzoryk z pęsetą (do wyjęcia logbooka) w kieszeni. Podejście drugie - kesz znaleziony, wpis zrobiony. To mój pierwszy znaleziony kesz mikrus.